Geoblog.pl    pawman    Podróże    Grandtour - Indie 2012    NARANAG - goodmorning Kashmir :) 
Zwiń mapę
2012
22
lip

NARANAG - goodmorning Kashmir :) 

 
Indie
Indie, Srinagar - Naranag
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7596 km
 
Dzisiaj miałem ciekawy dzień. Byłem przekonany ze po wczorajszej rozmowie powinienem objechac Srinagar z przewodnikiem i posiedzieć jakiś czas nad jeziorem. Przewodnik miał mówić biegle po angielsku... Hmmm wszystko zaczęło się od ok 7.00 (30 minut poślizgu -luzik zaczynam się przyzwyczajać). Pojechaliśmy do hostelu po jeszcze kogoś, i się okazało ze to hindus mówiący rewelacyjnie po angielsku - bo był z San Francisco. Byłem przekonany ze to ten wspomniany pilot i zaraz zaczniemy. 
Ale zamiast tego wyjechaliśmy z miasta i po ponad godzinnej jeździe dojechalismy do wioski Naranag. 

Hmmm coś tu nie gra...okazało się ze dzisiaj mam trekking, ktory byl umówiony na jutro :D , potem wprost zapytałem kolesie czy jest przewodnikiem - nie tylko turystą. Normalnie "Indian style" na dodatek jest "Indian time" i wogole wziąłem głęboko schowalem zegarek do plecaka i w dupie niech się dzieje "Indian way of life" :-D . 

Zanim wyruszylem minęła dobra godzina tak na wyczucie :P bo "chłopcy" nie umieli ogarnąć logistyki....a ja wziąłem plecak poszedłem i polozylem się w cieniu -co się będę wkurzał. W końcu z kierowca poszliśmy na herbatę i jakaś słodka rurke z bita śmietaną (!!!!????!!!!! - ciepło, warunki sanitarne = brak) - jeny moj  żołądek - bedzie niezła katastrofa na trasie. No coz wszyscy patrza wiec na zdrowie Tablicy Mendelejewa - niech sie dzieje. Tak wlasciwie to ta rurka bardzo dobra byla :) na koniec dostałem omleta na talerzu umytym metoda "wloz do wiadra z woda i machnij reka" z dwoma tostami a wszystko pływające w jakimś tłuszczu aaaa no i oczywiście brak szntucow - kurde nie będę robił z siebie baby i nie wyjme teraz ofen żalu antybakteryjnego i rak nie będę myl. "nic gorszego mnie nie spotka" pomyślałem i zacząłem palcami odlamymwac kawałki omleta (dobrego ) i zgaryzalem testem a najlepsze ze to wszystko zapisałem woda :O :O zająłem się myśleniem o smaku omleta niczym wiecej i czekałem na nadciagajace kłopoty zoladkowe.  Ale przez cały dzień nie nadeszły - super :)))))

Moim przewodnikiem był młody (23 lata) mieszkaniec Nanarang, który okazało się ze ma już żonę i trójkę dzieci (tak przynajmniej twierdził). Ruszylismy na trasę i powiem wam ze jakbyscie nasze Karpaty powiększyli tak z 50 razy to można by się dopatrzec jakiś podobieństw. Krajobrazy były niesamowite, cisza spokój w dolinie szum dużej rzeki. Piękne doliny v-ksztaltne poprostu coś dla mnie :))) w głowie zaczęła mi kolatac pewna myśl ze na bank kiedyś tu wrócę tylko do Kaszmiru i na trekking kilku tygodniowy :))
Z tym moim przewodnikiem po drodze się już dogadalem ze tu wrócę będę u niego spał i wogole oprowadzi mnie za śmieszne pieniądze. Mam nadzieje ze się to spełni. :)))) Bo Kaszmir powiem Wam ma coś w sobie, coś urzekajacego, magicznego coś wręcz uzalezniajacego. To chyba chodzi o to ze jest tam tak sielsko i cicho ze człowiek zapomina o bozym świecie i czuje wewnętrzne szczęście. Na koniec usiedlismy gdzieś na kamieniu przy wodospadzie i tak od słowa do słowa doszło do tego ze zacząłem na kartce papieru rysować mapę swiata i pokazywać kontynenty, oceany, góry. Narysowalem skąd ja przylecialem, gdzie jest Chile i wogole :)) jak się pózniej zorientowałem Moj przewodnik był analfabeta... Cóż mieszka w jednej wiosce całe życie tam gdzie szkola nie dochodzi i trzeba sobie radzić a angielskiego jako tako nauczył się od turystów. Cóż....ale na pytanie czy jest szczęśliwym człowiekiem odpowiedział bez wahania TAK :).

Doszliśmy do "bazy" no i kierowca powiedział ze musimy jeszcze poczekać na dwie osoby bo "właśnie" schodzą i bedą za "chwile" - "Indian style" :P . OK niech bedzie poszliśmy na herbatę, rurke a potem na krótki spacer. Resztę czasu na oczekiwaniu spędziłem leżąc przy jakieś świątyni wg legendy miejscowych zbudowanej przez jakiś ludzi gór :) Ile to było nie pytajcie to poprostu "Indian time" i tyle, a ja zdążyłem się przespac, poczytać o Taj Mahal w przewodniku i się niezle wynudzic. Dobrze ze zegarek dalej spoczywal sobie wygodnie w plecaku :-DD w końcu ruszylismy w drogę powrotną poczta wziąłem długi zimny prysznic i odrazu lepiej się poczułem.

Powiem wam tyle nie wolno walczyć z "Indian style" nie masz żadnych szans na wygrana jedynie tylko wkurzenie i stres a to zepsuje wszystko - a po co ?!?!  Ktoś mi powiedział "let it flow .... " i miał 100% racje ! 
Powoli przychodzi mi to z łatwością i się przyzwyczajam. 
Na dowód jest to ze właśnie przed chwila postanowiłem zostać jeden dzień dłużej i przenocowac gdzie koło jakiegoś lodowca. Chce poczuć co to znaczy trekking im Kashmir :))

Właśnie czekam na papu, jest 19.55 za chwile zajdzie słońce i gospodarze z licznymi gośćmi zaczną po "sygnale" od minaretu swoją ucztę a potem ja. :))

PS. samo Naranag polecam jako baze wypadowa na trekking, dla odważnych to można samemu się tam dostać i naprawdę zaoszczędzić duża kasę wynamujac bez pośredników lokalnego przewodnika. Tylko napoczatek trzeba DOKŁADNIE pare razy ustalić co gdzie i jak.
Z Srinagaru wystarczy wynająć jeepa do Naranag to jest ok. 70 km trasa. Polecam
Podobno według miejscowych trekking do Ladakh z Naranag zajmuje 21 dni.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (43)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
pawman
Paweł Mandryk
zwiedził 9% świata (18 państw)
Zasoby: 206 wpisów206 46 komentarzy46 589 zdjęć589 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
 
18.07.2012 - 26.08.2012